dr Tomasz Wasilewski

dr Tomasz Wasilewski adiunkt z Katedry i Zakładu Chemii Nieorganicznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, laureat konkursu Państwowej Akademii Nauk na najlepszą rozprawę doktorską z zakresu chemii analitycznej, jest również laureatem programu stażowego Research Travel Grants organizowanego w ramach programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza”, dzięki któremu wyjechał na trzy miesięczny staż do Katedry Inżynierii Elektronicznej Uniwersytetu Rzymskiego Tor Vergata, na którym działa Sensors Group.


















1. Jak wyglądały początki Pana współpracy zagranicznej?

Moja tematyka badawcza, czyli czujniki oraz ich matryce (elektroniczne nosy) jest rozwijana przez kilka zespołów w Polsce i kilkanaście za granicą. Po nawiązaniu współpracy z jednostkami lokalnymi, wiodącymi prym w tej dziedzinie, czyli m.in. Katedra Inżynierii Procesowej i Technologii Chemicznej (Politechnika Gdańska) oraz Katedra Biotechnologii Medycznej (Politechnika Wrocławska), dzięki badaczce z drugiej jednostki, Profesor Patrycji Ciosek-Skibińskiej zostałem włączony do międzynarodowej współpracy z zespołem Prof. Corrado di Natale (Sensors Group). Po krótkiej rozmowie łatwo przyszło znalezienie punktów wspólnych i nakreślenie dalszego toku współpracy. Pokazuje to, jak istotne jest budowanie sieci kontaktów naukowych i wykorzystywanie istniejących relacji w celu nawiązania nowych współprac. Dzięki wsparciu od doświadczonej koleżanki, która była już zaznajomiona z pracą w grupie profesora di Natale, udało się pominąć etap ewentualnych niepewności związanych z nawiązaniem współpracy.

Wydaje mi się, że taki tok nawiązania współpracy podkreśla znaczenie sieci kontaktów między naukowcami w rozwijaniu badań naukowych i umożliwianiu wymiany wiedzy na międzynarodowym poziomie. Początki powinny obejmować zaznajomienie i podjęcie współpracy z lokalnymi jednostkami, a później próbę wypłynięcia na szerokie wody.

2. Czy miał Pan jakieś obawy przed wyjazdem? Czego dotyczyły?

W przypadku krajów europejskich o podobnej kulturze i klimacie obawy związane z aklimatyzacją są kwestią marginalną. Główne obawy dotyczyły jedynie nowego środowiska pracy. Wyjazd na staż naukowy oznacza pracę w nowym środowisku badawczym, z nowymi kolegami zespołu i nowym przełożonym, głównie w kontekście integracji z nowym zespołem i dostosowania się do innych metod pracy, zwyczajów organizacyjnych i wymagań badawczych. Każda grupa badawcza ma swoje własne metody pracy, zwyczaje organizacyjne i standardy.

Przezwyciężenie obaw wymagało nauki nowych umiejętności oraz dostosowania się do konkretnych narzędzi i technologii używanych w grupie, które w tak prestiżowej jednostce są na wysokim poziomie, dostosowanym do poziomu kompetencji pracowników. Jednak warto podkreślić, że obawy te zmniejszały się w miarę upływu czasu i wdrażania się w rytm pracy grupy. Dzięki otwartości, komunikacji i chęci niesienia wsparcia przez nowych kolegów zespołu, można w miarę szybko i skutecznie przezwyciężyć te obawy.

3. Czy coś Pana zaskoczyło podczas wyjazdu? Co to było?

Nie spodziewałem się specyficznego podejścia do pracy w jednostce badawczej, wynikającego prawdopodobnie z włoskiego temperamentu. Włoska kultura pracy jest często bardziej elastyczna, co oznacza, że nie zawsze przestrzega się ścisłych reguł dotyczących czasu pracy. To może być wyraźne w nieco luźniejszym podejściu do harmonogramów i godzin pracy w porównaniu do niektórych innych krajów, w tym Polski. Być może z początku czułem pewne zakłopotanie w związku z tą elastycznością, ale z czasem zrozumiałem, że to nie oznaczało braku zaangażowania czy niedbałości, a raczej skoncentrowanie się na efektach i rezultatach pracy.

Co mnie zaskoczyło i bardzo mi imponowało, to fakt, jak SensorsGroup była skoncentrowana na efektach. Pomimo elastyczności w zakresie czasu pracy, wszyscy członkowie byli mocno zaangażowani w osiąganie konkretnych celów badawczych i uzyskiwanie wyników. Skupiali się na jakości pracy i efektywności działań, a to naprawdę przekładało się na produktywność.

4. Jak wyjazd wpłynie/wpłynął na Pana dalszy rozwój?

Trzymiesięczny wyjazd stażowy pozwolił mi zdobyć nowe umiejętności badawcze, zapoznałem się z możliwościami zastosowania różnych technik analitycznych do analizy próbek gazowych, w szczególności rozwiązywania problemów w rozwoju zaawansowanych systemów czujnikowych. Zapoznany zostałem z etapami przygotowania próbek biologicznych do analizy i metodami opracowania wyników z poszczególnych instrumentów analitycznych. W ramach współpracy badane były próbki moczu kobiet w ciąży, pod kątem sprawdzenia tempa i charakteru zmian składu moczu kobiet w trakcie ciąży. Próbki otrzymywane ze szpitala badane były trzema technikami: chromatografią gazową sprzężoną ze spektrometrem mas (GC-MS), chromatografią gazową ze spektrometrem ruchliwości jonów (GC-IMS) oraz elektronicznym nosem (Enos) wyposażonym w matrycę czujników mikrowagowych (QCM) na bazie metaloporfiryn.

Pierwszy miesiąc stażu realizowałem wraz z dr. inż. Bartoszem Szulczyńskim (Politechnika Gdańska), co poszerza zakres kooperacji naukowców w ramach Związku Uczelni im. Daniela Fahrenheita (FarU). Ponadto, wyjazd stażowy do zagranicznego ośrodka naukowego, należącego do ścisłej czołówki światowej, umożliwił nabycie unikalnej ekspertyzy i doświadczenia, które będę starał się zaimplementować w jednostce macierzystej. W ramach wizyty podjęto decyzję o dalszej współpracy w zakresie badań próbek oddechu z wykorzystaniem matryc czujników. Utrzymanie i rozwinięcie współpracy staramy się realizować poprzez składanie aplikacji grantowych oraz opracowanie publikacji naukowych.

5. Gdyby miał Pan udzielić jednej rady młodszym kolegom badaczom/koleżankom badaczkom – jaka byłaby to rada?

Bądź otwarty na nowe doświadczenia i gotów do nauki. Wyjazd na staż naukowy za granicę to doskonała okazja do poznawania nowych kultur, ludzi i metod pracy. Otwartość na nowe doświadczenia i gotowość do nauki od innych są kluczowe. Umożliwia to zdobycie cennych umiejętności i doświadczania, które zaprocentuje w przyszłości.


Wywiad przeprowadziła Patrycja Maszka-Stankiewicz z Działu Obsługi Programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza”.

fot. archiwum prywatne